Scenariusz część 10

N : Sarah ? ( mówi wzruszonym głosem )
F : Nie, Nino - to nie pisała Sarah. Spójrz na pismo, jakieś " nowe "
A : Fabian ma rację - coś tu jest nie tak
( Wchodzi Alfie )
Al : Co tam ludziska? Trudy woła już do stołu.
N : Cicho. Znaleźliśmy list od Sary, ale Fabian twierdzi że on nie est od Sary
Al : To może pokarzemy to Jeromowi ?
N : Nie, nie ma mowy.
Al : Ale czemu? Proszę.
N : Okej, ale czuję że będziemy tego żałować.
( Jerome siedzi w salonie, Eddie nakrywa do stołu )
Al : Jerome, mamy TO !
Eddie : ( jest zdziwiony ) Co "Macie" ?
F : Urok, wdzięk, styl - wszystko czego ty nie masz.
E : Ha, ha. Idę stąd gdzie mnie nie chcą.
Mara : Czeeść, co jest ?
A : Mamy list od Saray - ale Fabian twierdzi że on nie jest od Sary.
J : Co ? Jak to ?
A : No bo ...
F : Pozwól że ja dokończę .... bo .....
Victor : Co wy tu robicie ? Znowu coś knujecie?
F : Dobra, dzisiaj o północy. Sibuna ?
Wszyscy : Sibuna
V : Jakie Sibuna ?
A :  A, to taka GRA. Bawimy się w nią - bo przecież nie mamy nic innego do robienia.
V : Zmykajcie mi z TĄD ! Ale to JUŻ. I dzisiaj gasimy światła o 9. Powiedzcie innym
J : Jezu, ale się zrobił Rufusowy.
N : Dzisiaj o północy. Weźcie latarki - pójdziemy do tajnych przejść.
A : Sibuna !
Wszyscy : Sibuna.
KILKA MINUT PRZED PÓŁNOCĄ
F : Są wszyscy ?
N : Tak.
POSZLI DO PIWNICY
N : ( otworzyła przejście do podziemi ) Okej - ( zapala latarkę ) Czekaj - coś tu jest. Jakaś szkatułka.
F : Co? Otwieraj !
N : ( otwiera - pokazuje się jakaś postać )
Postać : A więc - kto zechciał zakłócić mój spokój ?
A : DUCH. ( mdleje )
Mara : Amber ( podtrzymuje ją )
Al : UFO !
Postać : Wy ? Wy mnie obudziliście. Więc będę was nękać w szkłach odbijających obraz.
POSTAĆ ZNIKA
N : Okej, uciekajmy.
F : Podzielam tę myśl.
Amber : ( cuci sie ) Dduch.
M : Nic Ci nie bbędzie.
WRÓCILI DO DOMU
N : Sibuna - i widzimy się jutro na śniadaniu
Wszyscy : Sibuna
Amber : Ssibuna.